Moja córka miała 16 lat i wchodziła w wiek, w którym dzieci trochę się buntują i szaleją w nich różne hormony. Jednym słowem, dojrzewanie należy do takich etapów, w których rodzice boją się najbardziej. Dzieci bywają wtedy bardzo drażliwe i takie momenty trzeba przeczekać spokojnie. Jednak moje dziecko zaczynało mnie trochę niepokoić.
Spotkania z psychologiem rodzinnym
Uznałam, że dla mojej córki psycholog rodzinny z Wrocławia bardzo by się przydał. Miała różne problemy natury emocjonalnej, kłóciła się ze mną i z mężem i ciężko nam było się porozumieć. Dlatego też takie rodzinne sesje wydawały mi się wtedy najlepszym wyjściem z problemu. U nas w Polsce nie jest to jeszcze takie popularne, żeby chodzić na rodzinne terapie jednak w Ameryce może z co trzecia rodzina już lub więcej, korzysta z takich firm pomocy. Uważam, że jest to bardzo potrzebne. Trafił nam się bardzo miły pan psycholog. Córka z początku nie chciała w ogóle chodzić na te spotkania. Jednak gdy zobaczyła, że psycholog nie jest po stronie rodziców, że jest obiektywny i słucha obu stron, to zaufała mu i otworzyła się. Poczuła się doceniona i słuchana i zaczęła mówić co ją boli i jaką urazę skrywa, która jest powodem jej drażliwego zachowania. Cieszyłam się, że zaczęła mówić i mogliśmy zrozumieć przez co przechodzi. Takie skrywane żale mogą później rzutować na dalszy rozwój dziecka i popsuć dobre relacje między rodziną.
Terapia jaką przeszliśmy odbywała się raz w tygodniu. Już po pierwszym spotkaniu poczuliśmy znaczną poprawę, bo chociaż zaczęliśmy ze sobą normalnie rozmawiać. Moja córka stawiała jeszcze minimalny opór, jednak później już wszystko poszło dobrze. Nasza rodzina znów stanowiła zgraną całość i nie było już między nami żadnych sporów. Pan psycholog bardzo nam pomógł.