Zawsze sięgałem wyżej i dalej niż inni. Nigdy nie interesowały mnie inwestycje, które nie przynosiły ogromnych dochodów. No cóż, byłem człowiekiem sukcesu a moim planem było znaleźć się na liście najbogatszych polaków. Do tego właśnie dążyłem od samego początku.
Materace produkowane dla zagranicznych klientów
Otworzyłem firmę produkcyjną, bo wiedziałem, że tym właśnie chcę się zajmować a na produkcji materacy znałem się jak nikt inny. Oczywiście nie planowałem współpracować z krajowymi odbiorcami, bo nie wiązały się z tym duże pieniądze. Od razu zainteresowałem się rynkiem zagranicznym i tam planowałem oferować swoje wysokiej klasy materace produkcja w mojej firmie odbywała się przy pomocy najnowszych technologii, co dawało gwarancję, że materace są solidne, niezawodne i rzecz jasna wygodne. Dzięki temu mogłem sprzedawać je w wyższych cenach a dla klientów z zagranicy, to i tak była niesamowita okazja cenowa. Sam znalazłem odbiorców poza granicami kraju. Pojechałem nawet na targi handlowe do Berlina, gdzie zaprezentowałem wszystkie materace, które produkowane były w mojej firmie. Rozdałem mnóstwo wizytówek i klienci zaczęli się do mnie odzywać sami. Transport każdy musiał zorganizować we własnym zakresie, ale z tym nie było problemu. Materace były tak tanie dla tych ludzi, że byli w stanie zapłacić za ich transport nawet firmom zewnętrznym. Odnosiłem coraz większe sukcesy i zostałem doceniony jako przedsiębiorca roku. Zbliżałem się do realizacji swojego celu.
Po kilku latach zacząłem również współpracować z odbiorcami krajowymi, ale tylko z tymi największymi. Nie realizowałem zamówień poniżej stu sztuk materacy, bo mi się to po prostu nie opłacało. Byłem świadomym producentem i wiedziałem, czego oczekuję od kontrahentów.