Udało mi się przekonać męża, żebyśmy odmalowali mieszkanie. Nasze ściany były już podniszczone i marzyły mi się białe kolory, które byłyby piękną odmianą od tego, co obecnie było widoczne w naszym mieszkaniu. Gdy mąż w końcu zabrał się za malowanie, to ja zaczęłam myśleć nad tym, co można byłoby pozawieszać na ścianach, by nie stały takie puste, jak do tej pory.
Tematyka marynistyczna na obrazach
Rozwiązań miałam wiele, bo można było postawić na zdjęcia, na jakieś wiszące kwietniki albo na obrazy. Ostatecznie wymyśliłam, że zdjęcia wylądują w pokojach, czyli w naszej sypialni oraz w pokoikach naszych dzieci. Kwietnik wiszący był świetnym rozwiązaniem na jedną ze ścian, przy której będzie postawione łóżko. Pozostałe natomiast wymagały, tak czułam, czegoś nowego, czego jeszcze nie mieliśmy. I wpadł mi do głowy pomysł na obraz o tematyce marynistycznej. Nigdy żadnych obrazów nie zawieszaliśmy, ale zawsze uważałam je za bardzo fajne rozwiązanie dekoracyjne. Poza tym, tematyka marynistyczna była bardzo bliska naszym zainteresowaniom. Mąż sam z siebie często wypływał w morze na rekreacyjne połowy, a sami często wyjeżdżaliśmy, aby spędzać czas nad wodą czy na łódce. To było po prostu coś, co nas interesowało i trochę charakteryzowało jako rodzinę. Więc zaczęłam szukać obrazów o takiej tematyce i udało mi się znaleźć kilka naprawdę pięknych dzieł sztuki, które spodobały się zarówno mi jak i mojemu mężowi.
Zamówiliśmy dwa takie obrazy. Już wcześniej uzgodniliśmy z mężem, gdzie je zawiesimy, więc gdy tylko do nas dotarły, to zabraliśmy się za umieszczenie ich na odpowiednich miejscach na ścianie. Efekt był taki, jakiego oczekiwałam – salon od razu zaczął wyglądać piękniej, a wzrok automatycznie zatrzymywał się właśnie na obrazach.